Komentarz usunięty przez ACTA

Wolność stała się zbyt wolnościowa ostatnimi czasy. Marzenia o demokracji, równouprawnieniu, swobodach kiedyś może były piękne, dziś tylko uwierają. Globalizacja, Internet, sprawiły, że dziś trudno coś ukryć. Władzy patrzy się na ręce, korporacje nie mogą tak swobodnie realizować swoich planów, słowem – wolność jest bolączką siły i władzy.

ACTA, PIPA, SOPA – walczmy z piractwem. Niby ładnie brzmi, prawda? No bo przecież piraci tak nas okradają. Szkoda, że to tylko hasło reklamowe, szkoda, że to zamach na wolność i swobody tak przecież niedawno wypracowane.

Patologia, która pozwala inwigilować każdego, która z każdego może zrobić przestępcę, choćby był najuczciwszym obywatelem. Wystarczy słowo. Bez sądu, ot, jesteś skreślony. I jakie szanse ma szary obywatel przeciwstawić się rządowej, czy korporacyjnej machinie w takiej sytuacji? Żadne.

Dziwię się Wam dziennikarzom, że tego problemu nie dostrzegacie. Nie zdajecie sobie sprawy, że świat dąży do zamykania ust obywatelom, a więc również Wam. I jak nie ta, to kolejne ustawy sprawią, że media niezależne, to będzie tylko pusty frazes. Z takim zaangażowaniem mediów w obronę praw obywateli bardzo szybko wrócą czasy, w których o publikacji Waszego tekstu będzie decydował cenzor. Ale skoro tak mierni jesteście, to może na to zasłużyliście.

„Panie premierze, jak żyć za tysiąc złotych miesięcznie?” – Lotto: 50 mln

Przed Świętami Bożonarodzeniowymi zawsze nachodzi mnie taka myśl, że Lotto wlewa w ludzi nadzieję. Bo i zawsze chyba trafiają się jakieś większe kumulacje. Może to tylko odczucie, ale co święta mi towarzyszy.

Ostatnio premier Donald Tusk wybrał się w Polskę wysłuchać głosu ludu. Jedna z takich wizyt zaowocowała powtarzanym w mediach pytaniem „Panie premierze, jak żyć za tysiąc złotych miesięcznie?”. No właśnie, jak żyć? Państwo nic z tym nie zrobi, to wiemy od przeszło 20 lat demokracji.

Dziwnym trafem po tym pytaniu mamy rekordowe 50 mln do wygrania w Lotto. Jest coś lepszego jak nadzieja przepełniająca serca biednych ludzi? Idą wybory, trzeba pokazać jakąś marchewkę.

Daleko mi do tworzenia teorii spiskowych, ale ilekroć patrzę na Lotto i konfrontuję je z wydarzeniami wokół, tym bliżej mi do przeświadczenia, że to nie do końca uczciwe, że to machina do sterowania nastrojami społecznymi.

Oszałamiająca wygrana sprawia, że ludzie bardziej niż zwykle krzątają się przy kolekturach wierząc, że w końcu ich los się odmieni. Pewnie im biedniejszy, tym większą nadzieją żyje.

Czyż Lotto to nie najlepsza odpowiedź, jakiej mógł udzielić premier Donald Tusk?

PS
Zapraszam do udziału w sondzie. Możecie też wypowiadać się w wydarzeniu na Facebooku.

Mass Effect 2 – Lair of the Shadow Broker PL

Lair of the Shadow Broker PL

Kto lubi Mass Effect 2 i chciałby pograć we wszystkie dodatki z polskimi napisami teraz ma okazję. Polscy fani wydali spolszczenie „Kryjówka Handlarza Cieni”, dzięki któremu zagramy w DLC Lair of the Shadow Broker. Dziwnym trafem grupce fanów udało się obejść „problemy techniczne” z jakimi borykało się BioWare lub też EA. Wszystko jedno. Wiadomo, że to było kłamstwo. Nikt po prostu nie miał ochoty tłumaczyć tego dodatku dla polskich graczy.

Czasem się zastanawiam po co kupujemy oryginalne gry w Polsce. To nie pierwszy raz, kiedy jakieś dodatki są u nas rzekomo niedostępne, spolszczenia pojawiają się długo po premierze gry i to w marnym wykonaniu (Cywilizacja V), bądź wydawane są przez graczy, chociaż im nikt nie płaci. Kasa za to płynie na konta wydawców i producentów, którzy tylko zacierają z radości ręce, że ktoś odwalił za nich robotę. A, no i oczywiście ceny w Polsce nie odbiegają, mimo tych niedoróbek i problemów technicznych, od cen za granicą. Zarabiamy mniej, płacimy tyle samo, dostajemy mniej. Ktoś się jeszcze dziwi piractwu?

PS Jeszcze oficjalna strona Mass Effect PL Group